7 lutego 2013

Are you kidding me ? / Ekologiczne kosmetyki .

Moje pytanie pada do programu porannego pewnej stacji telewizyjnej. Zaproszono gościa - Panią dermatolog Ewę Chlebuś, z którą mają przyjemność rozmawiać prowadzący owego programu. Wszystko było by OK gdyby nie treść wywiadu/rozmowy, a mianowicie KOSMETYKI EKOLOGICZNE. Wg Pani dermatolog (serio?) to najgorsze zło wcielone, bo przecież nie wiemy co siedzi nam w tym kremie... O zgrozo ! Co to ma być, ja się pytam ?! Czy krem wykonywany osobiście, w domu, wiedząc co ma w środku, wiedząc czy któryś ze składników może nas uczulić lub działa świetnie na naszą skórę może być aż tak zły ?! Czy krem z drogerii/apteki ze 100 składnikami w składzie, z reguły łacińskimi nazwami, których przeciętna kobieta po prostu nie rozumie ma być lepszy ?! No nie chce mi się wierzyć...
Naprawdę brak mi słów. Zastanawiam się tylko czemu to miało służyć ? Przestraszeniu potencjalnych klientów owych stron DIY z produktami do makijażu/pielęgnacji ?! A może zyskaniu większej ilości pacjentów w (oczywiście) odpłatnych wizytach w gabinetach dermatologicznych ? Naprawdę nie wiem...
Co ciekawe pod rozmową jest film z testerką owych niewiadomych kosmetyków, która jest z nich zadowolona ?! WTF ?!



ZAPRASZAM NA ROZMOWĘ : TUTAJ !

A co wy o tym sądzicie, bo moje zdanie na pewno nie jest zgodne z Panią dermatolog!


XOXO
Kasia

3 komentarze:

  1. Pierwsza co mnie najbardziej razi to to, że wszystko to co na ziemi jest ekologiczne. Uhum. Na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, to nie pierwszy raz, gdy zapraszają do programu ludzi, którzy nie mają pojęcia o tym, o czym się wypowiadają!!! Z drugiej strony ta pani dermatolog powinna byc obiektywna, a jeśli już to podkreślac, że to jest jej osobiste zdanie i nie ma nic współnego z kosmetologią, nauką itd. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogladalam to,niestety Pani nie zachwyca,sama zastanawiam sie skad oni ja wzieli...

    OdpowiedzUsuń