Nie dość, że film przekazuje nam przepiękny Paryż dniem i nocą, słoneczny i deszczowy to opowiada o nieziemskiej (dosłownie :D) historii pisarza, który przenosi się do jego ukochanych lat 20 własnie w Paryżu.
Nie powiem wam nic więcej, ale mam nadzieje, że narobiłam "smaka" :))
Weekend nie był zbyt słoneczny, ale to nic. Na szczęście u mnie w domu nigdy nie brakuje czekolady. W różnej postaci, jak na przykład : w tabliczkach, w słoiczkach czy np wiórki na kawie. Ale żeby nie było, że mój jadłospis opiera się tylko na takich wstrętnych kaloriach, pochwale się zdrowymi owocami : mniaaam <3
XOXO
Kasia
Akurat ten obraz Woodyego Allena to nie wyżyny ale i tak kocham wszystko co wychodzi spod jego rąk i oka :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei kocham wszystko, w czym gra Marion Cotillard i jak dobrze widzę, to tu także jest. Obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńJa już tylko od czasu do czasu skuszę się na jakąś gazetę modową. Rzeczywiście szkoda kasy na reklamy i art sponsorowane ;)
OdpowiedzUsuń