19 stycznia 2013

Styczniowe zakupy .

Co najlepiej poprawia humor kobiecie ? ZAKUPY. Szał wyprzedaży dopadł i mnie, ale w bardzo małym wydaniu. Głownie buszowałam w sklepie C&A. Aktualnie mają świetną promocje -20% na przeceniony towar, to ja się nie skusić na parę drobiazgów ;) 
Od początku zimy chodziłam za czapką, a że ja bardzo nie lubię czapek kupienie owej było niemałym wyzwaniem. Własnie wczoraj dorwałam świetną czapę z futerkowym pomponem za niecałe 15 zł. Przy kasie wpadłam mi w oko kwiecista torebka-kopertówka. Ku mojemu zaskoczeniu kosztowała tylko 6 zł!, więc musiałam ją wrzucić do koszyka. 




Kolejnym łupem były kolczyki. Piórka kosztowały 5 zł, a komplety perełek 5 i 10 zł. Świetna okazja by zapełnić swój kuferek ulubionymi kolczykami za parę groszy.
Tylko brać :) Na sam koniec splądrowałam Rossmanna, ale kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy. Ostatnio dużo dobrego czytałam o maseczce głęboko nawilżającej z Perfectym, więc postanowiłam kupić i wypróbować bo moja skóra ostatnio dawała znaki, że potrzebuję nawilżenia. Maseczkę z Ziaji kupuje regularnie, efekty nie są spektakularne, ale zadnie zamyka pory i odświeża cerę. 


W okresie świąt kułam krem do twarzy +25 z Ziaji wygładzający, ale to nie był dobry pomysł. Po 2 tygodniach moja cera była w opłakanym stanie. Zapchana, z wypryskami, blee. Od razu go odstawiłam i poleciałam kupić coś nowego. Padło na Ziaja ulga, krem łagodzący z filtrem 20. Od dziś zaczynam testowanie, ale mam nadzieję, że nie zrobi mi takiego kuku jak poprzednik. 

XOXO
Kasia

3 komentarze: