20 września 2012

Różowa Landryna / Miss Sporty 302

Pamiętam, gdy nazywano tak dziewczyny przesadnie ubrane na różowo, ale dziś nie o tym... Przedstawiam wam lakier z Miss Sporty w kolorze landrynkowym, a wręcz wściekłej landryny. Lakier ma numer 302. Pisałam już o tych lakierach (mam na myśli Clubbing Color). Jak same widzicie jest to kolor dość intensywny, tak jak jego poprzednik (Smerfetka). 



Do koloru nie mam żadnych zastrzeżeń. Piękny różowy, kryjący. Umiejętnie nałożona jedna warstwa daje super efekt, nie wymagający poprawek. Ja zawsze nakładam 2 warstwy, tak dla pewności. 



Jak widać na zdjęciu, mój lakier sięga połowy buteleczki i niestety już nie nadaje się do aplikacji na paznokcie. Ciągnie się, nierównomiernie się rozprowadza, robi smugi. Schnie troszeczkę dłużej niż zwykle, jednak i tak jest to bardzo krótki czas. Trwałość jest kiepska. Paznokcie pomalowałam wczoraj, a już dziś mam zdarte końcówki...






Pędzelek jest OK. Na moich małych pazurkach dwa pociągnięcia i płytka pomalowana. Opakowanie tez jest bardzo ładne, nie mam zastrzeżeń. Niestety naklejka się zdziera i odkleja od opakowania, ale jestem w stanie to przeżyć. Lakier można dostać w Rossmannie, za cenę ok. 6 zł




Kolor 302 gości u mnie już 2 rok. Najbardziej podoba mi się latem, a więc w tym roku już go nie kupie ponownie. Możliwe, że w następnym roku znowu będzie gościć w mojej kosmetyczce.






OCENA : 7/10 


XOXO
Kasia

3 komentarze:

  1. No przyznam, że ładny, taki intensywny i letni :) Już raczej nie na te pochmurne dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... Niedługo postaram się dodać lakiery polecane na jesień :)

      Usuń
  2. Lubię takie intensywne kolorki :) Śliczna landrynka :D

    OdpowiedzUsuń